🏡Czytaliście ostatnio jakiś retelling? Bo u mnie coś ich dużo 😆
„Romance, w skrócie Ro” to jedna z lepszych książek tego roku jakie udało mi się przeczytać.
Od razu podkreślam – 𝕥𝕠 𝕟𝕚𝕖 𝕛𝕖𝕤𝕥 𝕥𝕪𝕡𝕠𝕨𝕪 𝕣𝕠𝕞𝕒𝕟𝕤! W sumie to prawie wcale nie jest romans.
Cała książka opiera się na całkiem innych emocjach i momentami jest ciężka, przez podejście matki do naszej tytułowej Romance. Tak. Romance to imię ❤️
Ale wracając do książki 🤭
Ciepła, przyjemna i bardzo poruszająca opowieść, która pokazuje temat toksycznej nadopiekuńczości wobec dzieci i przedstawia dorastanie, dojrzewanie w trochę innych warunkach niż te, które znamy na co dzień.
W tym wszystkim jest o dziwo delikatna, ale też przytłaczająco prawdziwa. 🥺
Dodatkowo jest w niej bardzo dużo nawiązań do Roszpunki i Zaplątanych, co dla mnie było strzałem w 10, bo całym sercem kocham te bajki! ❤️
🖋Świetne wydają mi się też te rozdziały z przeszłości, bo łatwo można zauważyć jak główna bohaterka dorastała i skąd wzięły się jej niektóre przekonania/decyzje.
Przez co widzimy całość jej charakteru i historii. Dzięki temu nasza Ro staje się trójwymiarową postacią z trudną sytuacją domową i ciężkimi przeżyciami w dzieciństwie.
Ale nie zniechęcajcie się! Książka napisana jest takim językiem i z taką delikatnością, że nawet nie poczujecie kiedy ją skończycie 🤭
Przemyślana i świetnie napisana historia, gratuluję autorce i patronom tak wspaniałej opowieści ❤️ potrzebuję takich więcej 😭
🦋 Współpraca recenzencka – YAsnebooks
Klaudia Smocze.polecajki ✨
Romance, w skrócie Ro od premiery chodzi mi po głowie. Teraz jestem pewna że muszę się zaopatrzyć we własny egzemplarz
PolubieniePolubienie